Całował ją pożądliwie, władczo, jakby należał już do niej. Corena poczuła że za tym właśnie od dawna nieświadomie tęskniła. Czuła jak cała łączy się z nim, jak staje się jego częścią. Pomyślała z przerażeniem, że nie powinna tego robić, ale oddała mu ciało i duszę. Teraz nie czuła się już samotna i wystraszona - wiedziała, że należy do niego...
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Barbara Cartland ; przełożył Michał Przeczek.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Przez chwilę patrzyli na siebie w milczeniu. Potem wyciągnął ku niej ręce. - Chodźmy do ogrodu. Tutaj może nam ktoś przeszkadzać. Wziął ją za rękę, a Letycja myślała, że cud, na który czekała, właśnie się ziści, i płomyk nadziei tlący sięw jej sercu już nigdy nie zgaśnie. Wyszli w milczeniu oszklonymi drzwiami,a Letycja wiedziała, że prowadził ją w kierunku "ogrodu ziół", gdzie siedzieli poprzedniej nocy .
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Barbara Cartland ; przełożył Maciej Kowalczuk.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Safina nagle przebiegła przez pokój i przytuliła się do niego ze wszystkich sił. - Nikt cię nigdy nie zabierze - powiedział. - Należysz do mnie, Safino, i macocha nie może cię już nigdy więcej skrzywdzić. - Ona... jest... zła... rzuciła... na mnie... klątwę. W świetle świec książę zobaczył prawdziwy lęk w jej oczach i łzy płynące ciurkiem po policzku. - Ratuj mnie... ratuj... mnie - szepnęła rozgorączkowana. Przez chwilę tylko patrzył na nią, nigdy jeszcze nie wydawała mu się taka piękna......
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Barbara Cartland ; przełożył Tomasz Kłoda.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Kiedy siostry Maria i Elizabeth, przybyły z Irlandii do Londynu uznano je za najpiękniejsze spośród wszystkich współczesnych im kobiet. Były jednak tak biedne, że przez pewien czas posiadały we dwie tylko jedną suknię. Elizabeth, młodsza z sióstr, wyszła za mąż za szóstego księcia Hamiltona. Ślub odbył się o wpół do pierwszej w nocy w kaplicy Mayfair. Elizabeth urodziła dwóch synów i obaj zostali księciami Hamilton, a gdy jej mąż zmarł poślubiła markiza Lorne, który został księciem Argyll. Starsza, Maria, wyszła za mąż za szóstego hrabiego Coventry. Była tak piękna, że tłum pospólstwa oblegał ją, ilekroć przechodziła przez Hyde Park. Dlatego też król zażądał, aby miała eskortę złożoną z czternastu żołnierzy. Maria miała pięcioro dzieci. Zmarła w wieku dwudziestu siedmiu lat, wskutek zatrucia kosmetykami, zawierającymi biel ołowianą. Fascynująca mała madame Vestris słynęła ze swych licznych romansów, a jej wspaniałe nogi i dźwięczny śmiech porównywano do blasku słońca.
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Barbara Cartland ; przełożyła Anna Minczewska-Przeczek.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
(...) W siedemnastym i osiemnastym wieku uważano zaręczyny za ceremonię równie wiążącą jak ślub. Nieprawdopodobieństwem było, aby szanujący się dżentelmen ośmielił się je zerwać, jakkolwiek takie przypadki się zdarzały. Zazwyczaj wtedy jednak w obronie honoru skrzywdzonej damy stawał ktoś z rodziny: ojciec lub brat - i sprawę rozstrzygano na drodze pojedynku. Zaręczyny polegały zazwyczaj na wymianie pierścionków, po której następował oficjalny pocałunek i podanie sobie rąk, co następowało w obecności specjalnie zaproszonych świadków. We Francji ceremonia zaręczyn nie mogła odbyć się bez księdza, natomiast w kręgach angielskiej arystokracji przyjęło się, że wiadomość o zaręczynach ogłaszano w gazecie: początkowo w "London Gazette", a później w "The Times" i "The Morning Post". Wśród starożytnych Żydów traktowano zrękowiny na równi ze ślubem. Niektóre narody europejskie do dziś traktują bardzo poważnie ceremonię oficjalnych zaręczyn. Narzeczeństwa były jednak czasami zrywane, co zazwyczaj polegało na ucieczce przed niechcianym małżeństwem. Sam Wilhelm Zdobywca zakochał się niegdyś w Matyldzie, młodej kobiecie, która została już przyrzeczona komu innemu. Pomimo jego gwałtownego charakteru i ona zapałała do niego uczuciem i została pierwszą koronowaną królową Anglii. (...)
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Barbara Cartland ; przełożyła Elżbieta Bojarska-Olejnik.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
"Posłusznie zgasiła światło i położyła się na wolnej połowie łóżka. Poczuła, jak okrywa ją kocem. Ponieważ drżała pod wpływem szoku, z przyjemnością zaczęła się rozgrzewać. Przez chwilę leżała nieruchomo, rozmyślając, że nigdy w życiu nie przeżyła czegoś tak strasznego. Nagle zdała sobie sprawę, że dzieli łóżko z obcym mężczyzną. Ojciec na pewno uznałby to za karygodne. Nic na to nie poradzę - pomyślała - Nie mogę zostać sama... poza tym... przecież to ma być mój wuj."
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Barbara Cartland ; przeł. z ang. Marzena Krzewicka.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Zobaczywszy Clinta Wickhama, znieruchomiała. On też był zaskoczony. Stojąca przed nim młoda kobieta w ogóle nie pasowała do wyobrażenia o angielskiej guwernantce, jakie ukształtował sobie na podstawie zasłyszanych opowieści. Oczekiwał osoby w średnim wieku, bezbarwnej niepozornej starej panny, tymczasem miał przed sobą młodą dziewczynę, bardzo ładną, a nawet piękną.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni